środa, 11 lutego 2015

Gołąbki WEGE w jarmużu



Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego na zawijasy z kapusty wypełnione ryżym lub kaszą i mięsem, duszone w sosie pomidorowym, mówimy gołąbki? Czy dawniej używano do nich mięsa z gołębi? A może komuś podczas biesiady z dużą ilością wina lub miodu pitnego zaczęły przypominać ptaki pocztowe? 
Cóż, trzeba przyznać że ostatnia teoria wydaje się mało prawdopodobna (chociaż nie wykluczona), a i na pierwszą dowodów nie mam, więc postanowiłam poszukać dla Was, bardziej rozsądnej etymologii tej nazwy. Natknęłam się na wyjaśnienie z Uniwersytetu Śląskiego, gdzie filolog udowadnia, iż jest to prawdopodobnie kalka językowa (tłumaczenie dosłowne, przez co wyraz brzmi często trochę "dziwnie" w języku na jaki jest przekładany, np."drapacz chmur") z ukraińskiego "hołubci", z XIX wieku. Jednym słowem,  zapożyczyliśmy nasze gołąbki ze wschodniej granicy?!
Prawda jest jednak taka, że zawijasy, niekoniecznie z kapusty, bo też z innych liści - między innymi winogron, sięgają dużo dalej, zarówno geograficznie jak i historycznie - do czasów Imperium Osmańskiego. To turkom właśnie przypisuje się ten wynalazek kulinarny, chociaż przyznam szczerze - wydaje mi się to bardzo ryzykowną tezą.  Czytając nawet o prastarej kuchni Etrusków, natrafiłam na podobne zawijasy z liści winogron...
Jak widać rodzajów i sposobów przygotowania "gołąbków" są tysiące, a nawet "nasze" polskie różnią się od siebie w zależności od domowej receptury. Moja mama, na ten przykła, robi swoją wariację z dodatkiem suszonych prawdziwków - to jedne z lepszych gołąbków jakie jadłam w życiu.  
Osobiście nie przepadam za stołówkową, beznamiętną wersją tego dania, z rozgotowanym ryżem i zmieloną wieprzowiną, dlatego ja przygotowuję je z jarmużem a wypełniam risottem z fasolką. Dodam że nie zawierają ani mięsa z gołębi, ani też z żadnego innego zwierzaka:) Nieskromnie zakończe te dywagacje - są pyszne! Polecam ! Danie wegetariańskie i bezglutenowe.




 WEGE gołąbki
(bezglutenowe)

Przepis:

Składniki:

Risotto gołąbkowe:
250 g ryżu długoziarnistego bio
cebula pokrojona w kosteczkę
2 ząbki czosnku
peperoncino bez gniazda nasiennego pokrojone w kosteczkę 
1/2 pora pokrojonego w kostkę ( opcjonalnie )
garść natki pietruszki
250 g fasoli białej cannellini ( może być z puszki)
suszone zioła: tymianek, oregano, rozmaryn 
sczypiorek posiekany
0,5 l bulionu warzywnego 
0,5 l przecieru pomidorowego
100 g startego parmezanu, pecorino
 łyżka masła
sól, pieprz, oliwa

kilka liści jarmużu - jeżeli są większe wycinamy łodygę, jeżeli mniejsze i po przymrozku nie trzeba 
Sos pomidorowy do gotowycyh gołąbków.

Wykonanie:


Robimy risotto
Na dużej patelni albo w garnku z grubym dnem rozgrzewamy oliwę, wrzucamy cebulkę, smażymy 4 minuty, dodajemy pora, czosnek, peperoncino, pietruszkę, przysmażamy chwilę, dodajemy ryż, sól z pieprzem, podsmażamy wszystko przez kolejne 3 min, mieszając, dodajemy 1 szklankę gotującej się bulionu, mieszam, po 8 min jak tylko ryż wchłonie płyn dodajemy resztę bulionu, a później podgrzewamy sos pomidorowy i dodajemy po trochu, risotto zawsze powinno być wilgotne. Wsypujemy zioła, doprawiamy do smaku. Cały czas mieszamy, w sumie około 20 min, trochę dłużej niż zwykle trzymamy ryż na patelni, żeby był bardziej lepki. Pod koniec dodajemy fasolkę, mieszamy i sypiemy parmezanem na 1 min przed końcem. Zdejmujemy z ognia, dodajemy masło, szypiorek, doprawiamy jeśli trzeba. Samo ristto jest już pyszne.


Nagrzewam piekarnik do 180 C

Liście jarmużu parzymy gorącą wodą i zawijamy w nie ryż. Układamy na naczyniu, kropimy oliwą, solimy i pieprzymy, sypiemy parmazenem, podlewamy sosem pomidorowym i wkładamy do pieca na około 15 min. Gotowe!






Jak zrobić prawdziwie włoskie risotto kótre na pewno wam wyjdzie zobaczcie tu: risotto zimowe



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

01 09 10