piątek, 31 stycznia 2014

Zimowe risotto z jarmużem i moje mroźne krajobrazy



Coraz mroźniej i bardziej surrealistycznie za oknem. Zima zmienia rzeczywistość, modyfikuje kolory i kształty naszego mikrokosmosu. Nic nie jest takie same. Nasze ulubione miejsce, gdzie latem lubiliśmy pływać, a jesienią zbieraliśmy kasztany jest dziś ściśnięte mrozem, srogie i puste, trochę  archaiczne, pokryte monochromatyczną paletą ciemnych brązów i czerni. Wydawałoby się, że wszelkie znaki życia poddały się hibernacji, a tu niespodzianka, drogę przecinają nam kaczki  maszerujące dziarsko wzdłuż rzeczki, po której z reguły pływają. Ciekawe, czują się nieswojo, czy to ich bawi?  Mam nadzieję, że to drugie, bo mnie -15 napawa niepokojem.


W domu zmarznięci, rozpalamy kominek i za przykładem Włochów z chłodnej północy robimy  risotto z jarmużem, który to dla odmiany, świetnie radzi sobie pod warstwą śniegu i jest jeszcze smaczniejszy niż jesienią.

wtorek, 28 stycznia 2014

Najlepsze brownie z orzechami na zimowy kulig

Brownie z orzechami 

Zrobiło się biało i malowniczo jak u Fałata. Tylko zimno trochę, a może bardziej niż trochę, ale to nie przeszkodziło nam nic a nic w kuligowych planach. Najbardziej cieszył się mój przyjaciel Guido, który

czwartek, 23 stycznia 2014

Gorąca biała czekolada z granatem i różowym pieprzem na zimę


Zimową porą, filiżanka gorącej czekolady to niezastąpione lekarstwo.
Na mróz, na brak słońca, na smutki... Na deser, na drugie śniadanie, na podwieczorek...

wtorek, 21 stycznia 2014

Babka rumowa z nutką śliwkowo-żurawinową i polewą miodową czyli ciasto na Dzień Babci



Babka rumowa


- Co ci zrobić do jedzenia?
Pytała od razu gdy przekraczałam próg Jej mieszkania. W kącie, na stole grało po cichu radio, pachniało ciastem drożdżowym, zegar głośno tykał, a mnie od razu ogarniał błogi spokój. Babcia, ostatni bastion sprawiedliwości, gotowa zawsze udzielić azylu (często politycznego) lekko zrewoltowanej nastolatce.

środa, 15 stycznia 2014

Obiad hobbita i Alpy nowozelandzkie




Nigdy nie byłam fanką Tolkiena. Uczciwie muszę przyznać jednak, że gdy ujmujący Frodo w filmie Petera Jacksona wspinał się po srogich i zniewalająco pięknych górskich graniach, maszerował przez rozległe, zapierające dech w piersiach doliny, odwiedzał Elfy w krainie wodospadów Rivendell, chciałam pójść za nim… A więc, gdyby to było możliwe, a nie jest i gdyby nie atakowały nas te wszystkie okropne, bezwłose, krwiożercze stwory, chciałabym ruszyć za Frodo i zobaczyć na własne oczy cały szlak drużyny pierścienia: tą senno - baśniową wizję, marzenie tak piękne, że niemal kiczowate… Tak myślałam wtedy.



A jednak. Pewnego dnia trafiłam do Australii i zamieszkałam tam

piątek, 10 stycznia 2014

Jarmuż i sałatka z Białego Domu




A teraz coś w sam raz na karnawał i noworoczne spotkania, coś smacznego, zdrowego i dietetycznego w dodatku, a nawet więcej bo modnego, żeby nie powiedzieć topowego, bo prosto z Białego Domu. Chodzi o sałatkę z jarmużu, którą przy świątecznym stole, zajadali się Barack Obama ze swoją

środa, 1 stycznia 2014

Bloody Mary na Nowy Rok



W 2014:


Harmony and understanding

Sympathy and trust abounding
No more falsehoods or derisions
Golden living dreams of visions
Mystic crystal revalation
And the mind's true liberation


01 09 10