Kawa z masłem - nowy trend zza oceanu

Po ten kawowy hit ustawiają się długachne kolejki od Manhattanu po Bondai Beach i właściwie trudno się naszym amerykańskim braciom dziwić, skoro wśród jego rozlicznych zalet wymienia się zarówno zbawienny wpływ na koncentrację, jak też cenny ładunek energii i wreszcie - co nie bez znaczenia ochronę przed atakami głodu.  

- Moja kawa działa po prostu jak tarcza ochronna –  przekonuje kreator tego wynalazku Dave Asprey z Bulletproof Coffee.

W dużym skrócie pomysł Dave Aspreya polega na tym, że do dobrej jakościowo kawy - co ważne:  prażonej tak żeby ziarenko było „ultra clean bean”, czyli super czyste, co ma podobno uwolnić ją od wszelkich toksyn - zaparzonej we french pressie więcej tu, dodaje się odpowiednie porcje tzw. dobrych tłuszczy, czyli prawdziwe masło i olejek kokosowy bio. A w wersji oryginalnej zamiast olejka kokosowego dostaniemy „brain octan oil”, (specyficzny miks kwasów tłuszczowych z olejów kokosowego i palmowego), który jest podobno osiem razy silniejszy niż olejek kokosowy i został stworzony do poprawienia pracy mózgu…

Czy jesteśmy świadkami kawowej rewolucji? Niewykluczone. Na początek proponuje jednak przejść z  kawy rozpuszczalnej i jej tanich odpowiedników wypalanych masowo - na ziarenka wysokiej jakości – i już poczujemy dużą różnicę. Ale że mleko z masłem zawsze mi smakowało, kawa z mlekiem też, więc postanowiłam przenieść wynalazek Dave Aspreya na grunt nadwiślański, zaoszczędzając przy okazji osiem dolców, bo tyle trzeba zapłacić za ten przysmak w ojczyźnie Waszyngtona.

Wszystkich natomiast, którzy zamierzają eksperymentować z przepisem Dave'a Asprey'a przestrzegam przed dodawaniem do kawy margaryny lub miksów tłuszczowych (a wyglądają czasami bardzo podobnie) bo zamiast "kuloodpornej kawy” strzelimy sobie w stopę ładunkiem tłuszczy trans.

Super - kawa 

Składniki:

300 ml kawy dopiero co zaparzonej we French pressie przez ok 4 min więcej tu

2 łyżki prawdziwego masła

łyżka olejku kokosowego extra vergine Bio

Wykonanie:

Kawę z tłuszczami wymieszać w blenderze.

Gotowe:)