Oskarowe grzanki z serkiem estragonowym i łososiem przepis na dole... |
Oscary rozdane: znany przystojniak z Hollywood, Matthew McConaughey nie na darmo schudł 20 kg na potrzeby filmu (gdzie grał chorego na aids kowboja) zgarniając statuetkę sprzed nosa nie tylko boskiemu Leo di Caprio, ale także Christianowi Bale'owi, który dla roli kanciarza z filmu American Hustle, musiał dla odmiany 20 kg przytyć. Powinien wygrać Bale, bo przytył podobno najwięcej w historii kina, a i swoje poświęcenie opłacił dodatkowo wypadnięciem dysku ( przy tym świetna rola ma się rozumieć).
Christian Bale, American Hustle |
Inaczej na polu uzależnionych od alkoholu i leków kobiet (swoją drogą to jakiś znak czasu), gdzie skądinąd świetna Cate Blanchett pokonała (niezasłużenie według mnie) genialną Meryl Streep, tak
przerażająco prawdziwą w roli niestabilnej matki, Violet.
Meryl Streep w Sierpień w hrabstwie Osage
Cate Blanchett w Blue Jasmine
Wybór najlepszego obrazu był nad wyraz trudny, bo żaden z nominowanych filmów nie otarł się nawet o świetność niektórych swoich poprzedników. Może najbliżej był "Wilk z Wall Street", Martina Scorsese, ale Akademia nie ma zwyczaju nagradzać zbyt często tego samego twórcy i w rezultacie zwyciężyła znowu poprawność polityczna, czyli Zniewolony, 12 Years a Slave w reżyserii Steva Mcqueena. Dobrze spuentowała to prowadząca tegoroczną galę, Ellen DeGeneres mówiąc pół-żartem pół-serio:
Są dwa scenariusz, scenariusz A, 12 Years a Slave zgarnie Oscara i scenariusz B - wszyscy jesteście rasistami!
Zniewolony, 12 Years a Slave
Nie jest to może zły film, ale Rów Mariański dzieli go od zachwycającego La Grande Bellezza Paolo Sorrentino, który europejskie kino winduje w tym roku na szczyty światowej kinematografii i przynosi jej Oskara za najlepszy film nieanglojęzyczny!
La Grande Bellezza
Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o La Grande Bellezza polecam bardzo ciekawą audycję w dwójce, gdzie dzielą się swoimi spostrzeżeniami, nasz wybitny aktor Jerzy Sztur, który przeżył chwile wielkiego piękna w Rzymie i moja ulubiona italianistka i kinowa ekspertka dr Anna Osmólska-Mętrak:
Posłuchaj: Wielkie Piękno, audycja
Potem już dla każdego coś miłego: Oscar za reżyserię Alfonso Curaon (za Grawitacje) za scenariusz oryginalny Spike Jonze (HER) i adoptowany, John Riley (Zniewolony, 12 years a Slave)....
Co do ról drugoplanowych kibicowałam Jennifer Lawrence, która błyskotliwie grała żonę kanciarza Irvinga ( Amercian Hustle) i wzruszającej Julie Roberts z filmu August: Osage County. Wygrała znowu poprawność polityczna i Lupita Nyong'o za rolę niewolnicy Patsey. Jak zwykle o coś chodzi - w tym wypadku o upamiętnienie afroamerykańskich kobiet, które musiały przejść przez podobne piekło - rola ciężka, ważna, potrzebna, mimo wszystko kinowo wolę wyżej wymienione Panie.
Od lewej Jennifer Lawrence w American Hustle i Lupita Nyong'o w Zniewolonym, 12 Years a Slave |
Od lewej Jennifer Lawrence, Lupita Nyong'o Getty Images |
Podobnie było zresztą w męskim rozdaniu gdzie oscara zgarnął świetny akurat Jared Leto grający transseksualistę uzależnionego od kokainy – Witajcie w klubie ( Dallas Buyers Club). W swoim przemówieniu aktor dedykował wygraną osobom które przegrały walkę z AIDS i cierpiały przez swoją orientację seksualną, Stoję tu dzisiaj z wami- mówił.
Od lewej Jared Leto i Matthew McConaughey Dallas Buyers Club |
Od lewej Matthew McConaughey, Jared Leto |
Na szczęście bez niespodzianek obyło się przy oscarach za kostiumy i scenografie, które zgarnął widowiskowy Wielki Gatsby co było tak oczywiste jak kwitnące przebiśniegi na wiosnę!
The Great Gatsby |
Najlepszy film animowany i najlepsza piosenka przypadła Disnejowskiej Frozen i tu muszę przyznać że kibicowałam The Croods, Krudowie, zabawnej i wzruszającej animowanej historii o końcu starego świata i początku nowego.
Sami jednak zdecydujcie i posłuchajcie oscarowego wykonania Let it go , Idina Menzel z Frozen
Na koniec moja ulubiona kategoria, czyli krótkie filmy animowane gdzie wygrał Mr. Hublot urocza historia Pana Hublota, który adoptuje bezdomnego psa.
Na deser kilka pięknych oscarowych kreacji:
oraz oscarowe kreacje w przeciągu lat, już od 1929!!
Oczywiście nie zapomniałam o jedzeniu podczas gali!
W trakcie rozdawania nagród, prowadząca Ellen zamówiła pizzę z Big Mama's & Papa's co wywołało entuzjazm niektórych aktorów z pierwszych rzędów. Na przyjęciu podawano jednak dania bardziej wyszukane (i bardziej dietetyczne) np. przystawkę z serkiem i wędzonym łososiem oraz kawiorem, który postanowiłam specjalnie dla Was przyrządzić!
Bardzo proste i pyszne!
Oscarowe grzanki z serkiem estragonowym i łososiem
12 kromek chleba ( u mnie żytnio - orkiszowy)
200 g sera ricotty
4 łyżki jogurtu greckiego
2 łyżki estragonu
skórka starta z połowy cytryny
łyżeczka oliwy
sól, pieprz
200 g łososia
100 g kawioru / ikry z ryby atlantyckiej
szczypiorek
rzeżucha
cytryna
Kromki chleba wsadzić do piekarnika nagrzanego do 200 C na 5 min.
W blenderze zmieszać ser ricotta, jogurt, estragon, łyżeczkę oliwy, dodać skórkę, sól, pieprz.
Na grzanki nałożyć zmiksowany ser, na to plasterek łososia, na to pół łyżeczki kawioru, skropić sokiem z cytryny i posypać szczypiorkiem oraz rzeżuchą.
Na koniec zbiór najlepszcyh oscarowych momemnót w krótkim filmiku z Time :
Ładny blog :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam też z Płocka :-)
Dziękuję bardzo! Ja również pozdrawiam serdecznie i życzę miłej lektury :)
OdpowiedzUsuń