Kochani pytacie się często gdzie kupić produkty które używam w przepisach - będzie okazja żeby je dostać! Otóż jedziemy do wiosennej Toskanii i przywozimy dla Was paczki z najlepszymi produktami od naszych wybitnych producentów. Na świąteczny stół będzie można postawić słodką gołębicę ( ciasto drożdżowe ), biologiczne limoncello i ser owczy- pecorino z górskiego parku krajobrazowego. Ciekawi co jeszcze przywieziemy?
Słodka gołębica „Colomba” – tradycyjna babka wielkanocna
Niesamowita babka wielkanocna w kształcie gołębicy od naszych ulubionych braci cukierników - wiosenna odmiana panettone ( ciasta drożdżowego stworzonego przez tych geniuszy słodkości, które znalazło się w gronie 10 najlepszych z całych Włoch, wybranych przez prestiżowe Gambero Rosso )! - Colomba, tak jak panettone robiona jest z 70 - letniego zakwasu matki, którego używał jeszcze założyciel tej małej ale wybitnej piekarni. Rośnie kilka dni, przez co długo trzyma świeżość i rozpływa się w ustach... Robiona jest z najlepszych produktów, w tym z organicznych jaj, wyselekcjonowanej mąki z tradycyjnych młynów, lokalnego miodu akacjowego, ze skórek z
cytryny i pomarańczy bio z Kalabrii kandyzowanej tradycyjnie, sycylijskich migdałów, biologicznej wanilii z Madagaskaru. Dzięki temu ta wyśmienita tradycyjna toskańska babka w kształcie wielkiej gołębicy, jest wyjątkowo aromatyczna, delikatna, pulchna, z posmakiem cytrusów, wanilii. Nie może jej zabraknąć na wielkanocnym śniadaniu!
cytryny i pomarańczy bio z Kalabrii kandyzowanej tradycyjnie, sycylijskich migdałów, biologicznej wanilii z Madagaskaru. Dzięki temu ta wyśmienita tradycyjna toskańska babka w kształcie wielkiej gołębicy, jest wyjątkowo aromatyczna, delikatna, pulchna, z posmakiem cytrusów, wanilii. Nie może jej zabraknąć na wielkanocnym śniadaniu!
Pomarańczowa marmolada mniszek benedyktyńskich z Pistoi
Robiona przez siostry z ich pomarańczy przez 3 dni! Idealna do mazurka, i na świąteczne śniadanie. Wiele kulinarnych tajemnic sióstr benedyktynek wiąże się właśnie z dzikimi pomarańczami z klasztornego ogrodu. Specyficzna lokalizacja, grube, średniowieczne mury, tworzą swoisty mikroklimat wprost idealny dla pomarańczy, które bardzo dorodnie tu owocują - o czym świadczy najlepiej fakt, że zbiera się je nawet dwa razy w roku. A pomarańcze to prawdziwa skarbnica zdrowia – przekonuje siostra Anna. - Mają mnóstwo właściwości zdrowotnych, witamina C chroni przed chorobami, a olejek ze skórek pomaga nawet w depresji. Zbiór pomarańczy rozpoczyna się 10 lutego w dniu św. Scholastyka. Właśnie wtedy benedyktynki zakasują rękawy habitów i zaczynają zbierać dojrzałe już owoce. Zbiór trwa prawie dwa tygodnie bo aż do 21 marca (dzień Św. Benedykta). Pomarańcze zerwane noc wcześniej, zostają umyte i obrane, jedna po drugiej, bo z wyczyszczonych przezroczystych skórek, siostry wyciskają cenny olejek (na litr specyfiku potrzeba aż 2 tys. sztuk pomarańczy). Owoce natomiast przecinają na pół i oddzielają pestki, które później przygotowuje się przez trzy dni w żeliwnym garnku z kroplą wody, aby uzyskać zagęszczającą pektynę. Teraz nasze pomarańcze zażywają trzydniowej kąpieli - i to dość ekskluzywnej - bo wodę zmienia się im trzy razy dziennie. Na koniec siostry gotują owoce przez 45 minut, dokładnie po dziesiątej zmianie wody, wyjmują je i chłodzą w zimnej wodzie z odrobiną soli. Następnie odcedzają i dzielą na dwie części: jedne zaczynają ciąć, a resztę siekać, dodając do nich cukier w równych proporcjach oraz pektynę z pestek. Wszystko razem gotują przez 40 min w nowoczesnym laboratorium, mieszając nieustannie powstałą w ten sposób marmoladę. Jeszcze ciepłą umieszczają następnie w wysterylizowanych słoikach, zamykają hermetycznie i pasteryzują w 97 stopniach C. Jeszcze tylko etykietka z Pax Dei i Voilà…i toskańskie słońce złoci się zamknięte w słoiczku... wspaniale zrównoważony gorzko - słodki przysmak staje się dostępny dla innych… a my zaproponujemy Wam świąteczny mazurek z bezikami i tym właśnie pomarańczowym cudeńkiem, i zapewniamy że stanie się waszym ulubionym mazurkiem na świecie!
Kawa od Trinci ( Huehuetenango presidio Slow Food )
Jakie odmiany
kawy mieszać i w jakich proporcjach, pamiętając o tym, że każdy rodzaj potrzebuje innego
płomienia, temperatur, innego czasu prażenia - to sztuka, którą posiadło
niewielu torrefattorów. Jednym z najlepszych jest Andrea Trinci, który praży z
dbałością wybrane ziarna w piecu opalanym drewnem. Jego przygoda z kawą zaczęła
się gdy miał 14 lat w zakładzie swojego ojca Ercole we Florencji. To właśnie
ojciec nauczył go techniki prażenia kawy, którą stosuje do dziś - jak opalanie
pieca wyłącznie drewnem z akacji. Dlaczego akurat akacji? Ponieważ akacja daje
duży płomień, ale
szybko się wypala pozwalając ziarnom osiągnąć właściwy smak i aromat. Andrea
prowadzi obecnie jedno z najbardziej cenionych we Włoszech laboratorium kawy.
Gdy odwiedzam go w laboratorium przechadzamy się między
płóciennymi, pękatymi workami. Pochodzą z najdalszych zakątków świata o czym
świadczą egzotyczne stemple z Indii, Gwatemali, Jamajki, Puerto Rico... W
najwyższym miejscu Centralnej Ameryki na wysokości 1500 - 2000 metrów założył
międzynarodowe Prezydium kawy Huehuetenango wraz ze Slow Food. W ten sposób
powstała nowa Caffe Trinci Huehuetenango 100 proc. Arabika (typica burbone i caturra). Rośliny
kawy dojrzewają tam w cieniu, a ziarna - S.H.B stricly Hard Beans uchodzą za
najlepsze na świecie, pełne słodyczy miodu i kwiatów. Znając branżę kawową od
podszewki, Andrea był przez dłuższy czas doradcą w spożywczym koncernie i wie
wszystko o defektach kawy, sam
ma teraz malutkie laboratorium w którym powstaje kawa bez defektów. Szczególnie Huehuetenango, firmowana przez Slow Food, jest wyjątkowa i
tym samym świetnie nada się na nasze wyjątkowe śniadanie świąteczne.
Limoncello
szefa Slow Food
Jest
to słodki likier, ale
jednocześnie bardzo orzeźwiający, dobrze zrównoważony. Miła propozycja na
zakończenie wielkanocnego śniadania, bardzo dobry na trawienie!
Karczochy w occie od Bonalda
Piewsze
karczochy już są – będziemy mogli
cieszyć się nimi podczas śniadania, zakonserwowane tradycyjnie w oliwie z
odrobiną octu i przypraw nadadzą się do jajek, sałatek, czy makaronu. Teoretycznie karczoch nie jest warzywem, ta smakowita jadalna część́, to
pąk który chroni niebieski kwiat karczocha. Pąk kwiatostanowy! Jest zdrowy i
pyszny. Ma niski indeks glikemiczny, obniża cholesterol, oczyszcza wątrobę̨.
Uznawany nawet za afrodyzjak, przez co kiedyś́ nie wolno go było podawać
kobietom.
Białe wino
od naszych
ulubionych enologów - braci Betti z secesyjnej winnicy z urodzajnych wzgórz
Montalbano. Pochodzące
z winnicy z Montalbano w Toskanii. Składa się z chardonnay w 70
% oraz trebbiano w 30 %. Zebrane ręcznie z wyselekcjonowanych winorośli.
Wyczuwalne aromaty tropikalnych owoców, kwiatów róży. Pięknie nada się na
wiosenne popołudnie…
Parmezan
( Parmigiano - Reggiano )
Ser
sezonowany aż 30 miesięcy o niezwykle bogatym, intensywnym smaku. Zdobywca
wielu nagród, w tym złotego medalu konsorcjum Parmigiano – Reggiano, pakowany
próżniowo. Można go jeść samego, jeśli go spróbujecie, zmienicie zdanie o
parmezanie!
Falisty
makaron Reginette Toscane z ulubionego pastificio
Gdzieś
między wzgórzami Toskanii, zaraz przy Apeninach, przy krystalicznie czystym strumyku,
znajduje się pastificio
czyli fabryka makaronu, która powstała na początku XIX wieku. Lasagne, pici
linguine smakują tak jak te robione w domu. Rodzinna fabryka, gdzie 97 - letnia mama
właściciela cały czas nadzoruje produkcję, pomaga w suszeniu makaron to
niezwykłe miejsce, gdzie cały czas pracuje się ręcznie, a wynik jest najlepszy z
możliwych. Do pesto dodaję tylko ich pastę, bo tylko w niej czuć ten smak… Plus wygląda też pięknie - reginette toscane, czyli toskańskie królewny – makaron jak
podłużna korona z którym zrobicie nasze ulubione zielone pesto z rukoli na
zielone święta.
Tradycyjnie czekoladowe
króliki
Od toskańskiej artystki z
jej małej pracowni zza cyprysów.
Bety czekoladę temperuje ręcznie, jak sama mówi to dla niej magia, ręcznie też
przygotuje piękne czekoladowe króliki, które nie tylko wyglądają cudownie, ale jeszcze smakują wybornie!
Designerskie czekoladowe jajka
Na Wielkanoc każdy w Toskanii
obdarowuje się czekoladowymi jajkami – jakość samej czekolady i wykonanie
artystyczne jajek zachwyca. My wybierzemy dla Was te najpiękniejsze i
najsmaczniejsze.
Pecorino - sezonowany
ser owczy z górskiego parku krajobrazowego
Ser produkowany jest w parku
krajobrazowym w Apeninach toskańskich przez pasterza, który pozostał jako jeden
z nielicznych ( w regionie jest ich dwóch ) którzy doją owce ręcznie. Jak
mówi sam producent mleko i w efekcie ser, smakują zupełnie inaczej. Pastwiska
owiec są bajeczne, pełne ziół, kwiatów, dzięki temu ser nie ma wysokiego
poziomu cholesterolu w przeciwieństwie do serów z mleka krowiego w intensywnej
hodowli, karmionego tylko paszą (w tym znanych serków typu light). Jest to
jeden z naszych ulubionych i bardzo pracowitych producentów sera.
Prosciutto suino
cinto toscano (w wersji WEGE zamieniamy na sezonowaną ricottę )
Sezonowana prosciutto z czarnej
rasy świń toskańskich, które mogą żyć tylko na wolnym wybiegu, na terenach
leśnych. Zwierzę żywi się tym co znajdzie – żołędziami, truflami, korzeniami,
ziołami. Dzięki temu smak jest niepowtarzalny. Szynka sezonowana przez 8 - 14
miesięcy produkowana jest przez jednych z najlepszych masarzy w Toskanii
współpracujących od lat ze Slow Food.
Jesteśmy otwarci na powiększenie paczek o produkty, które znajdziecie w przepisach na blogu: The Prefect Day with Food
Można zamawiać między innymi:
Mąkę bio z ciecierzycy, produkowaną w lokalnym
młynie
Czarny ryż bio wenus – najzdrowszy ryż świata
Farro
Krem orzechowy
Vin Santo
Grappa
Chętnych prosimy o kontakt
- mail: theperfectday.pl@gmail.com
- telefon +48 602475337
- mail: theperfectday.pl@gmail.com
- telefon +48 602475337
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz