Hummus dyniowy: smaczny, tani i zdrowy
Dynia to dla mnie prawdziwa, jesienna magia, pękaty skarb wyłaniający
się spośród mgły, złotych liści i pożółkłych traw, i chociaż nigdy nie udało mi
się zamienić jej w karocę zaprzężoną w rumaki - (jak widać marna ze mnie
księżniczka i handlowiec) - to przecież wyprodukowałam już setki słodkich ślimaczków dyniowych, puszystych kół ratunkowych - donutów,
a także usypałam wiele gór Kukanii z kluseczek gnocchi A więc jednak czary, mary…
Przypomnę tylko że zdrowotnych zalet dyni nie sposób przecenić: jest niskokaloryczna, bogata w błonnik, minerały, potas (ma go więcej niż banany), fosfor, magnez, zawiera białko, cenne kwasy nienasycone oraz beta karoten - prowitaminę witaminy A. Sprawdza się lepiej niż marchewki, bo "nie wciąga" tylu toksyn z ziemi, ze względu na niską zdolność wiązania azotanów z gleby, ma też witaminę C, E i witaminy z grupy B.
Nic dziwnego zresztą, że dynia przykuwa uwagę kucharzy, pisarzy i
malarzy nawet, bo nie dość, że nadzwyczaj
urodziwa, to jeszcze bardzo zdrowa, a w dodatku smakowita, i co nie bez znaczenia tania,
jednym słowem stwarza szerokie horyzonty możliwości dla miłośników
pitraszenia. No i wreszcie kwestia magii...
No bo jakby nie patrzył od września do grudnia – dynia, bania, czy
jagoda fałszywa - staje się iście czarodziejskim, niezastąpionym, wspaniałym
składnikiem najróżniejszych potraw słonych i słodkich, od makaronów, mięs pieczonych i gotowanych,
ryb, ptactwa do lodów, ciast i sałatek, kawy nawet... Czego tylko chcecie, bo ogranicza Was
tylko wyobraźnia. Każda dynia jest inna, a można wymienić aż 500 znanych jej rodzajów! Więcej w moim artykule - Najlepsza zupa z dyni
Ja postanowiłam tym razem dodać puree z dyni do pasty hummus, która staje się bardzo popularnym u nas przysmakiem i przy okazji pokaźnym zastrzykiem proteinowym.
trzy rodzaje pasty hummus - przepis |
pasta hummus- przepis |
Hummus dyniowy |
Sam hummus – który stanowi, jak wiemy kość niezgody (nie jedyną i nie
najważniejszą niestety) między Palestyńczykami i Izraelczykami - ma niezliczoną
ilość wariacji. Występuje tak w konsystencji zbitej i grudkowatej, jak i gładszej
i lżejszej, czasami bardziej pikantnej, czasami łagodnej, a nawet lekko słodkawej. Dziś chciałam Wam zaproponować
wariację dyniową ze słodkim właśnie akcentem – idealną jako dodatek do
kurczaka, ryżu z warzywami, posypany owocami granatu czy po prostu pasty na chleb z sałatką.
A więc czary mary…niech się dzieje…
Hummus dyniowy
Składniki
250 g ugotowanej ciecierzycy ( suszonej - namoczonej przez noc lub gotowej z zalewy)
2 szklanki purre z dyni
200 ml pasty tahini
2 ząbki czosnku obrane, przeciśnięte przez praskę
2 łyżki syropu klonowego
czubata łyżka cynamonu
łyżeczka papryki wędzonej
ok. łyżeczki soli
3 łyżki oliwy
łyżka soku z cytryny
Wykonanie:
Do dużej miski wsypujemy ugotowaną ciecierzycę, puree z dyni, przyprawy, mieszamy wszystko i zaczynamy blendować. Dodajemy pastę tahini, oliwę, syrop klonowy, sok z cytryny i znowu blendujemy na jednolitą masę, próbujemy i doprawiamy do smaku.
Dyniowy hummus jest idealny do kurczaka posypanego granatem, lub do pieczonych warzyw, lub po prostu na kanapkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz