czwartek, 12 listopada 2015

Dyniowy hummus

Hummus dyniowy: smaczny, tani i zdrowy



Dynia to dla mnie prawdziwa, jesienna magia, pękaty skarb wyłaniający się spośród mgły, złotych liści i pożółkłych traw, i chociaż nigdy nie udało mi się zamienić jej w karocę zaprzężoną w rumaki - (jak widać marna ze mnie księżniczka i handlowiec) - to przecież wyprodukowałam już setki  słodkich ślimaczków dyniowych puszystych kół ratunkowych -  donutów,  a także usypałam wiele gór Kukanii z kluseczek gnocchi A więc jednak czary, mary…



Przypomnę tylko że zdrowotnych zalet dyni nie sposób przecenić: jest niskokaloryczna, bogata w błonnik, minerały, potas (ma go więcej niż banany), fosfor, magnez, zawiera białko, cenne kwasy nienasycone oraz beta karoten - prowitaminę witaminy A. Sprawdza się lepiej niż marchewki, bo "nie wciąga" tylu toksyn z ziemi, ze względu na niską zdolność wiązania azotanów z gleby, ma też witaminę C, E i witaminy z grupy B. 
Nic dziwnego zresztą, że dynia przykuwa uwagę kucharzy, pisarzy i malarzy nawet,  bo nie dość, że nadzwyczaj urodziwa, to jeszcze bardzo zdrowa, a w dodatku smakowita, i co nie bez znaczenia tania, jednym słowem stwarza szerokie horyzonty możliwości dla miłośników pitraszenia. No i wreszcie kwestia magii...

No bo jakby nie patrzył od września do grudnia – dynia, bania, czy jagoda fałszywa - staje się iście czarodziejskim, niezastąpionym, wspaniałym składnikiem najróżniejszych potraw słonych i słodkich, od makaronów, mięs pieczonych i gotowanych, ryb, ptactwa do lodów, ciast i sałatek, kawy nawet... Czego tylko chcecie, bo ogranicza Was tylko wyobraźnia. Każda dynia jest inna, a można wymienić aż 500 znanych jej rodzajów! Więcej w moim artykule Najlepsza zupa z dyni





Ja postanowiłam tym razem dodać puree z dyni do pasty hummus, która staje się bardzo popularnym u nas przysmakiem i przy okazji pokaźnym zastrzykiem proteinowym.

trzy rodzaje pasty hummus - przepis


pasta hummus- przepis



Hummus dyniowy


Sam hummus – który stanowi, jak wiemy kość niezgody (nie jedyną i nie najważniejszą niestety) między Palestyńczykami i Izraelczykami - ma niezliczoną ilość wariacji. Występuje tak w konsystencji zbitej i grudkowatej, jak i gładszej i lżejszej, czasami bardziej pikantnej, czasami łagodnej, a nawet lekko słodkawej. Dziś chciałam Wam zaproponować wariację dyniową ze słodkim właśnie akcentem – idealną jako dodatek do kurczaka, ryżu z warzywami, posypany owocami granatu czy po prostu pasty na chleb z sałatką. A więc czary mary…niech się dzieje…



Hummus dyniowy
Składniki


250 g ugotowanej ciecierzycy ( suszonej - namoczonej przez noc lub gotowej z zalewy)

2 szklanki purre z dyni

200 ml pasty tahini

2 ząbki czosnku obrane, przeciśnięte przez praskę
2 łyżki syropu klonowego
czubata łyżka cynamonu
łyżeczka papryki wędzonej
ok. łyżeczki soli
 3 łyżki oliwy
łyżka soku z cytryny

Wykonanie:

Do dużej miski wsypujemy ugotowaną ciecierzycę, puree z dyni, przyprawy, mieszamy wszystko i zaczynamy blendować. Dodajemy pastę tahini, oliwę, syrop klonowy, sok z cytryny i znowu blendujemy na jednolitą masę, próbujemy i doprawiamy do smaku.

Dyniowy hummus jest idealny do kurczaka posypanego granatem, lub do pieczonych warzyw, lub po prostu na kanapkę.
























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

01 09 10